Cyberpunk
2077 „Twój głos” to drugi tom serii komiksowej opartej o grę
komputerową. Tym razem za scenariusz odpowiadają Aleksandra Motyka
i Marcin Blacha. Rysunki wykonał z kolei chorwacki artysta Daniel
Zezelj. Scenarzyści dobrze znają świat Cyberpunka, bo obydwoje
pracują w CD Projekt Red. Aleksandra Motyka pracowała też przy
Wiedźminie 3 i napisała scenariusz do komiksu „Wiedźmin: Córka
płomienia”.
Wróćmy
jednak do komiksowej wersji Cyberpunka. Historia z drugiego tomiku nie jest powiązana bezpośrednio z pierwszą częścią komiksu („Trauma Team”). Tym razem głównym bohaterem jest jeden z
pracowników technicznych metra. Podczas rutynowej kontroli staje się
świadkiem starcia gangsterów z tajemniczą kobietą. Osaczona
kobieta prosi go o przechowanie czipa. Ten decyduje się jej pomóc,
ale chce też dowiedzieć się więcej o całym zdarzeniu. Uruchamia
więc cykl zdarzeń, które wciągną go w najmroczniejsze zaułki
Night City.
Komiks
czyta się wyjątkowo szybko, bo prawie nie ma w nim dialogów.
Autorzy opowiadają większą część historii obrazem. Ja akurat
jestem zwolennikiem tego typu historyjek (pisałem już kiedyś, że
nie lubię przegadanych kadrów), ale zdaję sobie sprawę, że nie
każdemu może to przypaść do gustu. Komiks w zasadzie można
pochłonąć w 10 minut. Historia jest krótka i dynamiczna, więc
zwolennicy szybkich akcji będą się tu czuć jak u siebie.
Przeczytaj na Blogu o komiksach także: Cyberpunk 2077 #1 Trauma Team
Rysunki
Daniela Zezelj’a są specyficzne. Brudne, rozmazane, niezbyt
dokładne. Nie znaczy to jednak, że są złe. Szczególnie dobrze
wypadają pocztówki pokazujące Night City. Jednak przez to, że w
komiksie w zasadzie nie ma dialogów, momentami trudno jest połapać
się co się dzieje i kto akurat wypełnia kadr.
Trudno
mi wystawić ocenę temu komiksowi. Zdecydowanie jest to pozycja
raczej dla wiernych fanów Cyberpunka, którzy zbierają wszelkiej
maści gadżety i dodatki związane z uniwersum gry. Postronny
czytelnik – taki jak ja - może czuć niedosyt. Krótko, szybko,
niewyraźnie. Zdecydowanie lepiej wypadł na tym tle poprzedni tomik
„Trauma Team”.
Dziękuję
wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji. Komiks
możecie nabyć w księgarni wydawnictwa
pod tym adresem.
0 Komentarze