Trzy okołokomiksowe newsy z Netfliksa. Kilka dni temu w serwisie zadebiutował film "Zabójca", który powstał na podstawie komiksów autorstwa Alexisa Nolenta i Luca Jacamona. Film obejrzałem, ale nie mam skali porównawczej z komiksem, bo go nie czytałem. 

Film mnie jakoś specjalnie nie zachwycił, choć nie uważam czasu poświęconego na jego obejrzenie za stracony. Na uwagę na pewno zasługuje świetna rola Michaela Fassbendera i soundtrack (m.in. The Smiths i Morrissey).



Netflix zapowiedział na końcówkę 2024 r. nowy film w klimatach anime o Wiedźminie. Będzie to "The Witcher: Sirens of The Deep". W wersji oryginalnej Geraltowi głosu użyczy Doug Cockle. Wiele więcej na tę chwilę nie wiadomo. Przypomnę tylko, że w serwisie jest już dostępny jeden animowany Wiedźmin - "Zmora Wilka" (całkiem fajny).





W planach są też prace nad animowanym serialem Terminator ("Terminator: The Anime Series"). Z newsów publikowanych w zagranicznych serwisach wynika, że akcja ośmioodcinkowego serialu będzie rozgrywać się w 1997 roku, kiedy Skynet uzyska samoświadomość i rozpocznie wojnę przeciwko ludzkości.