19 października 1987 roku wskaźnik giełdy nowojorskiej Dow Jones  spadł o 22 proc. pociągając za sobą spadki innych indeksów giełdowych na całym świecie. Był to największy wówczas spadek procentowy w historii tego indeksu. Dzień ten okrzyknięto mianem „czarnego poniedziałku”. Do tego wydarzenia odwołuje się tytuł komiksu „The Black Monday Murders” wydanego w dwóch tomach przez Non Stop Comics w latach 2017 i 2018 (t.1 „Chwała mamonie”, t.2 „Waga”). 

Ale „The Black Monday Murders” autorstwa Jonathana Hickman’a (scenariusz) i Tomma Coker’a nie jest opowieścią jedynie o zgubnych skutkach kryzysów finansowych. To historia o władzy, pieniądzach i… demonach, które rządzą rynkami. Historia alternatywna, według której kryzysy finansowe nie rodzą się z przypadku, a wszystkim rządzi siła wyższa. A będąc bardziej precyzyjnym - bóg Mammon[i]. Odpowiada on za kryzysy, których w historii było przecież niemało (chociażby w 1901, 1929, 1962, 1973, 1992 czy 2007).

„Żaden sługa dwom panom służyć nie może: bo albo jednego będzie miał w nienawiści, a drugiego miłować będzie: albo do jednego przystanie, a drugim wzgardzi. Nie możecie Bogu i Mamonie służyć” (fragment Ewangelii św. Mateusza (Mt 6,24). 

Detektyw Thomas Dumas prowadzi śledztwo w sprawie rytualnego morderstwa Daniela Rothschild’a, partnera inwestycyjnego w jednym z największych banków na świecie. I choć stosunkowo szybko odkrywa, kto jest mordercą, trudno jest mu udowodnić winę. W końcu świat krezusów rządzi się swoimi prawami, a bogaci nigdy na długo nie trafiają za kratki (o ile w ogóle). I choć Dumas kieruje się w pracy żelaznymi zasadami policji, to jednak nie są mu obce praktyki voo doo. Trafia na sprawę, która wykracza poza ludzkie pojmowanie i ogólno przyjęte schematy. Jego sprzymierzeńcem jest naukowiec uniwersytecki, który wprowadza go w świat nadprzyrodzony. Sytuacja komplikuje się, gdy do miasta wraca siostra bliźniaczka zamordowanego, która w spadku przejmuje kontrolę nad tajnym stowarzyszeniem. Tyle w skrócie tytułem fabuły.

Komiks „The Black Monday Murders” łączy w sobie kilka gatunków. Przede wszystkim jest to kryminał utrzymany w stylistyce horroru. Nie brakuje tu fantastyki i wątków obyczajowych. Scenarzysta miesza to wszystko w jednym tyglu oddając czytelnikowi alternatywną historię kryzysów finansowych. Komiks nie jest lekką lekturą – na pewno nie zalicza się do gatunku tych, które można przeczytać w kwadrans. Naszpikowany jest dodatkowymi materiałami, które stanowią odskocznię od głównej opowieści (notatki, fragmenty raportów, pamiętniki itp.). Można poczuć się niczym prawdziwy detektyw. To zdecydowanie lektura dla dojrzałego czytelnika.

Dzięki ponurej tonacji kolorystycznej groza wylewa się z każdego kadru budując napięcie, choć autorzy etapowanie prawdziwą makabrą sprowadzają do rozsądnego minimum. Będąc już przy rysunkach Toma Coker’a warto wspomnieć, że są realistyczne, przywodzące na myśl fotografie. Na szczególną uwagę zasługuje wierne oddanie mimiki twarzy bohaterów. W ogóle lekturę komiksu można odebrać niczym dobrze wyreżyserowany film ze świetnymi zdjęciami.

Historia przedstawiona w dwóch pierwszych tomach się nie kończy, choć zamyka i wyjaśnia część wątków opowieści. Oba komiksy wydane zostały kilka lat temu, ale wciąż są dostępne na rynku. Na stronie Non Stop Comics można je nabyć po 26 zł za sztukę. Daje to łącznie blisko 400 stron naprawdę niezłej lektury. Czekamy na część trzecią. Na stronie wydawnictwa znalazłem notkę z października 2021 r. mówiącą o tym, że prace nad kolejnym albumem dobiegają końca. Może wkrótce poznamy finał opowieści.


[i] Mammon w Biblii to słowo oznaczające bożka pieniędzy.