Mowa oczywiście o cenie okładkowej, bo komiks będzie można kupić taniej. Wydawca na swojej stronie proponuje zakup za 223 zł. Nie zmienia to jednak faktu, że „cena wyjściowa” wydaje się  zaporowa. Ale to jaskółka pewnych zmian – czas się nastawić na coraz droższe komiksy. Gołym okiem widać, że ceny zaczynają iść ostro w górę. Jeszcze niedawno szokowała nas przecież kwota za „The Spectacular Spider-Mana” Sala Buscemy. Wówczas komiks wyceniono na „rekordowe” 229 zł (ok. 180 zł z rabatem). Mówiąc "rekordowe" mam oczywiście na myśli kwotę za nowy komiks, bez brania pod uwagę egzemplarzy limitowanych czy kolekcjonerskich.


Ceny podnosi też Egmont. Na przykład pierwszy tom „Spider-Man Epic Collection” kosztował 129,99 zł. Na najnowszym, który zostanie wydany 27 lipca cena okładkowa będzie wynosiła… 199 zł. Taka sama kwota została nadrukowana na okładce „Batman – Knightfall”, który liczy 700 stron. Nawiasem mówiąc „Gideon Falls – Omnibus” będzie liczył raptem niecałe 100 stron więcej. A cena okładkowa jest o 119 zł wyższa. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że cały czas mówię o cenach okładkowych, których w zasadzie nikt w e-commerce nie stosuje. Doliczane są rabaty rzędu 30-40 proc. Ale nie zmienia to faktu, że zniżka jest naliczana od ceny okładkowej, więc cena po rabacie też automatycznie idzie do góry. A wracając jeszcze do Egmontu – symptomatyczne jest to, że w katalogu komiksów na 2022 przy pozycjach od lipca w górę nie ma już podanych cen. Zapowiada się ostra końcówka roku.

Ok, ale wróćmy do „Gideon Falls”. Czy warto kupić takie ekskluzywne wydanie? Powiem tak: opowiedziana tu historia trzyma wysoki poziom. Mam „Gideon Falls” w 6-tomowym wydaniu, więc ja już nie kupię Omnibusa. Ale gdybym nie miał, to zapewne bym się skusił. Przecież taki duet jak Lemire&Sorrentino z definicji nie jest w stanie stworzyć nic kiepskiego ;)

Recenzje poszczególnych tomów „Gideon Falls” znajdziecie w archiwum bloga lub przez wyszukiwarkę. Są też na moim instagramowym kanale @blog_o_komiksach.