"A co byście powiedzieli na Nathana Nevera?" - post o takiej treści pojawił się na facebookowym profilu Oficyny Wydawniczej Tore. Postanowiłem podpytać wydawcę o dodatkowe informacje. - Prace trwają. Myślę że wkrótce będziemy mogli podać więcej szczegółów - usłyszałem. 

Na Facebooku w komentarzach wydawca napisał, że komiks - jeśli się ukaże - zostanie wydany w formacie takim jak "Julia" i "Zagor". - Natan nie wyglądałby dobrze w większym formacie - odpisało Tore na pytanie czytelnika.

Wygląda więc na to, że wkrótce na rynek wróci kolejna pozycja rodem z Włoch. Powróci, bo Nathan Never gościł już na naszym rynku za sprawą Egmontu. Firma wydała bodajże 9 numerów w latach 2001-2004. Nathan Never to - podobnie jak Dylan Dog - detektyw. Zajmuje się jednak bardziej przyziemnymi sprawami osadzonymi w klimatach S-F. Wikipedia podaje, że twórcy inspirowali się m.in. klimatami Blade Runnera.

Źródło grafiki: Oficyna Wydawnicza Tore